poniedziałek, 19 grudnia 2011

Monster to go - first/last minute

Monster to go jest przyjaźnie nastawiony. Oczy odbijają refleksy świetlne. Usta milczą, ale można coś w nich ukryć. Ręce na swoich zakończeniach zawierają palce wypełnione elementami "kościstymi" - pestkami wiśni, o właściwościach grzewczych. Śródręcze wypełnione jest szeleszczącą materią. Brzuch jest czerwony i widocznie napęczniały (chyba z przejedzenia). Po przyciśnięciu wydaje dźwięk - "PIP!".... Kończyny są elastyczne zginają się w kolanach, uderzanie nimi lub imitowanie tańca powoduje wydawanie dźwięków podobnych do stepowania. Tył nóg wykonany jest z materiału z punktowymi kłaczkami. Plecy pokryte są futrem, ale przecierając tą powierzchnię dłonią napotykamy na kolce - lecz nie ostre, ale zawierające ciekawie szeleszczący papier. Uchwyty, znajdujące się po dwóch stronach tułowia, pozwalają mieć kolegę zawsze ze sobą. Liczy sobie ok 100 cm. Zainteresowanych kupnem zapraszam do korespondencji mailowej.
Monster to go is huuge, but friendly. Eyes reflecting lights. Lips say no words, but you can hide something there. Claws have crincly tyvek inside and  fingers with small cherry stones. Belly is red and squeeker inside. His legs rattle. He's made of different, nice fabrics. With handles you can take him everywhere. 3 ft high.
Mail me if you want to have him with you.
 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz