Przydarzyło mi się zlecenie na wykonanie konika z marzeń.
Innego od karambowych stworów.
Różowy i słodki - ponad metrowy.
5 dni pracy, poprzedzonej koncepcjami, gromadzeniem materiałów.
Powstała rzeźba w gąbce tapicerskiej, poszło parę metrów różowego sztucznego futra i sztucznych wściekle różowych włosów. Pocięło się parę palców.
Majestic Little Sweetness on commission.
Huge block of upholstery foam, few yards of pink fur, lacerated fingers, a few meters of syntethic hair.
One week work.
Witam
OdpowiedzUsuńWspaniały KOŃ, a jeszcze wspanialsze jego "przeznaczenie"!!!
pozdrawiam serdecznie i życzę dalszego owocnego tworzenia :)))
Dziękuję.
OdpowiedzUsuń